Users Online
Guests Online: 7

Members Online: 0

Total Members: 273
Newest Member: logomines
Login
Username

Password



Not a member yet?
Click here to register.

Forgotten your password?
Request a new one here.
Last Fm
Wywiad z Lori - styczeń 2008 Posted by Thor on February 03 2008
Lori, piękna w Bestii. Bogowie tylko wiedzą jak wielu ludzi zapałało do niej miłością, bogowie wiedzą w ilu snach pojawia się każdej nocy! Większość ludzi wie tylko, że jest ze Stanów, że śpiewa z Therionem od 2007 roku i... nic więcej. Nadszedł czas aby odkryć o niej coś więcej.

Cześć Lori. U ciebie jest pierwsza po południu, jak samopoczucie?

Czuję się odświeżona. W tym tygodniu wróciłam do "starego" życia, uczenia, śpiewania i tak dalej. Wspaniale jest być w domu i śpiewać sobie bez podkładu muzycznego, ot tak dla odmiany.

Cieszę się słysząc, że u ciebie wszystko w porządku. Gotowa na kilka pytań?

Jasne, pytaj śmiało Agnes.

Jak zaczęłaś swą przygodę z muzyką i śpiewaniem?

Zaczęło się kiedy miałam jakieś cztery latka. Śpiewałam w dziecięcym chórze i miałam zaśpiewać krótkie solo, razem z dwoma innymi dziewczynami. Mieliśmy krótką partię do zaśpiewania na koncercie świątecznym. Wydaje mi się, że to był mój pierwszy występ solowy, i nawet jak na tak młody wiek, pokochałam to. Pamiętam wyraźnie, że nie miałam żadnej tam tremy scenicznej, ale upajałam się tym, że patrzy na mnie tysiące oczu. To był bardzo duży kościół (mieści dwa tysiące ludzi w czasie głównych świąt). W kościele śpiewałam nawet wtedy kiedy miałam kilkanaście lat. Wówczas to podjęłam świadomą decyzję aby nie pojawiać się już w tym określonym kościele. Zdałam sobie sprawę, że głównym powodem dla którego lubiłam kościół była muzyka. Mój dziadek grał w kościele i uczył mnie jak czytać muzykę od najmłodszych lat. Siadywaliśmy razem przy pianinie, a on grał piosenki do których śpiewałam. Mam wiele wspaniałych wspomnień z dzieciństwa. Dla mojego rozwoju jako muzyka był on bardzo ważną osobą. Mam wrażenie, że przygotowywał mnie do bycia tym kim jestem dzisiaj, ale nie czułam z jego strony żadnej presji. Gdy byłam w szkole średniej śpiewałem raczej okazyjnie, ale nie zdawałam sobie sprawy z tego, że chcę być muzykiem dopóki nie poszłam na studia. Przez semestr studiowałam inżynierię, myślałam o prawie karnym, a skończyło się to na tym, że zaczęłam studiować muzykę. Wydawał się to być naturalny wybór, chociaż niektórzy w mojej rodzinie wydawali się być zasmuceni, że nie chciałam zostać sławnym naukowcem albo doktorem, haha! Przepraszam, nie wydawali się zasmuceni, oni byli tym zasmuceni... Ale ostatecznie podjęłam słuszny wybór, jako iż dzisiaj czuję się naprawdę szczęśliwa, iż go dokonałam.

To dobrze, ja nadal nie wiem co będę robić w przyszłości. Ile lat miałaś jak zdecydowałaś się zostać muzykiem?

Właściwie to zdecydowałam o tym mając około dwudziestu lat. Patrząc wstecz widzę, iż do tej decyzji wiodło wiele ścieżek, ale szalę przeważyło traumatyczne wydarzenie, które miało miejsce w mojej rodzinie. Wtedy zrozumiałam, że muszę iść za głosem swojego serca. Mój wujek, z którym dorastałam, zmarł w wypadku samochodowym. Miał tylko dwadzieścia trzy lata. To sprawiło, że uświadomiłam sobie, że to bardzo ważne aby słuchać swego serca, zwłaszcza gdy ma się wiedzę i ambicję aby odszukać własne przeznaczenie.

Rozumiem. Porzućmy jednak rozmowy o smutnych sytuacjach. Kolejne pytanie...

Oczywiście! Sytuacje były smutne, ale wyszły na dobre. Poprzez ból odnalazłam swoją pasję.

Powiedz nam coś o Aesma Daeva. Kto i kiedy założył ten zespół?

Aesma Daeva założona została przez Johna Prassasa, kompozytora i gitarzystę. Był wtedy na studiach i chciał tworzyć styl muzyczny, którego "tam nie było", na scenie muzycznej, którą znał. Było to chyba osiem lat temu. Później, oczywiście, dowiedział się, że jest już parę kapel w Europie, które eksperymentują z takim samym rodzajem muzyki.

Jaki rodzaj muzyki gracie?

Nazywamy ją metalem symfonicznym. Sądzę, że z jednej strony jest ona trochę progresywna, ale z drugiej posiada ona definitywnie doomowy element. Piosenki są utrzymane w posępnym klimacie i traktują o stracie i śmierci.

Znamy cię raczej z Theriona, więc porozmawiajmy o tym zespole. Jak długo go znasz? Jak przywitali cię jego członkowie kiedy do niego dołączyłaś?

Usłyszałam o Therionie jakieś dwa albo trzy lata temu, kiedy dołączyłam do Aesma Daeva. Oczywiście ich muzykę poznałam dużo lepiej kiedy zaprosili mnie abym pojechała z nimi w trasę jako sopranistka w roku 2007. Zostałam powitana bardzo serdecznie. Niemannowie byli bardzo ciepli i otwarci. Christofer polubił mój głos i - jak sądzę - również pracę ze mną. Odwzajemniam to uczucie. Obserwując Matsa i Snowiego nauczyłam się jak być na scenie bardziej "rockowa". Występu Aesmy są bardziej statyczne, Therion jest bardzo dynamiczny, emanuje z niego energia, jest dużo ruchu. Naprawdę bardzo lubię takie występy gdyż czujesz głębszą więź zarówno z zespołem jak i z publiką. Po Wacken i klasycznym festiwalu w Miskolc, na Węgrzech, zrobiłam duży krok jeśli chodzi o "zawłaszczanie sobie" sceny. Obydwa te występy solidnie mnie naenergetyzowały i niezmiernie mi się podobały.

Co sądzisz o Therionie? Która z jego piosenek jest ci najbliższa? Którą lubisz najbardziej śpiewać?

Wow, to trudne pytanie, bo lubię wiele piosenek. Sądzę, że Therion jest kreatywny i innowacyjny jeżeli chodzi o to, czym jest dzisiaj progresywny metal. Jedną z moich ulubionych piosenek na Gothic Kabbalah jest "Perennial Sophia". Nic na to nie poradzę! Nawet jeśli śpiewam tylko w niej przez chwilę i to nie główne partie, to i tak jak dla mnie jest to przepiękny kawałek. Bardzo też lubię wykonywać "Falling Stone" z Kat (Katharina Lilja - przyp.). Zabawnie się z nią pracowało. Bardzo ją też szanuję za jej niesamowite zdolności wokalne i prezencję sceniczną. Jeśli chodzi o starsze płytki, moim ulubionym krążkiem jest chyba Secret of the Runes. Naprawdę podoba mi się mieszanka głosu solisty z ciepłymi dźwiękami chóru.

Twoja interpretacja Midgard była niesamowita!

Bardzo go lubię. I Helheim też. Z Lemurii/Siriusa B wybrałabym "Kali Yugę" i "Son of the Sun". Sądze, że zdolności kompozytorskie Kristiana Niemanna naprawdę błysnęły na tym albumie (Kali Yuga 2 wymiata!). Z "Theli", wybrałabym kawałek Siren of The Woods oczywiście. Jest bardzo teatralny, co sprawia iż jest dla mnie bardzo interesujący. Z Deggial, "Via Nocturna". To tyle. Nie jestem jakoś zaznajomiona z Vovinem, chociaż to niezupełnie prawda. Lubię "Claviculę Nox" i "Wine of Aluqah".


Teraz kilka pytań o ostatnią trasę. Pamiętasz jakiś wyjątkowy moment/sytuację z występu w Krakowie?

Wow, to był świetny show. Bardzo polubiłam publikę (oczywiście!). Krakowska publika jest niesamowita. To był ostatni występ Piotra, więc mieliśmy z nim zabawę tamtej nocy.

Co sądzisz o Polsce, Polakach i polskiej publice w Krakowie?

Uważam, że Polska jest naprawdę piękna. Mieliśmy trochę czasu aby iść na stary rynek i pochodzić sobie troszkę. Jest przepełniony pięknem i architektonicznie jest bardzo interesujący. I... tamtej nocy, po występie, zaczęły padać te ogromne płatki śniegu. Tamtej nocy zapanowała jakaś magia! Wszyscy się całowali i obejmowali po występie. Czuliśmy się bardzo dobrze. W dodatku miałam dużo czasu aby z wami porozmawiać, co było cudowne. Dość często właściciele lokali wykopują nas z sali zaraz po koncercie - dobrze, że nie stało się to w Krakowie

Wiesz jak bardzo jesteś kochana w Polsce? Wiesz ilu fanów zakochało się w tobie po koncercie? Masz jakieś plany aby odwiedzić Polskę? (Forum TMP zaprasza!)

Mogę sobie wyobrazić sobie, że zakochało się we mnie sporo ludzi, jako iż to uczucie jest odwzajemnione z mojej strony. Też się w was zakochałam tamtej nocy! Nie mam jakichś planów aby w najbliższym czasie odwiedzić Polskę, ale sądzę, że będzie to prawdopodobne w dalszej przyszłości. Oczywiście, Therion kiedyś tam wróci, a ja pewnie będę z nim. Nic oczywiście nie jest pewne ponieważ zatrudniają różnych śpiewaków w zależności od potrzeb projektów, ale przez większość czasu uczucia między nami były bardzo pozytywne, więc pewnie coś tam z nimi w przyszłości zrobię.

Znasz skład na następną trasę Theriona?

Nie, nie mam jeszcze wiedzy na temat planów zespołu. Myślę, że jest kilka kawałków, nad którymi zaczęto już pracować za czasów płyt poprzedzających Gothic Kabbalah, ale to wszystko co wiem.

Byłaś (prawie) jedyną kobietą na scenie podczas trasy Adulruna Rediviva. Jakie to uczucie?

Dobre, dobre, dobre! Przez większość czasu było zabawnie, ale bardzo brakowało mi Kat! Stałyśmy się dobrymi przyjaciółkami, podczas trasy Gothic Kabbalah, brakowało mi jej obecności poza sceną i jej talentu na scenie. Jednak było nawet dobrze być jedyną kobietą na deskach, ale tylko w jednym aspekcie: musiałam dodatkowo pracować nad swoją wagą aby wtoczyć się na scenę, że tak powiem. Snowy na scenie jest wielki, nie tylko dlatego, że jest najwyższy, haha! To było bardzo ekscytujące, całe wyrzucanie z siebie energii i uczucia jak chłopaki z zespołu, zamiast bycia sztywnym jak śpiewak w kościele. Wydaje mi się, że ja i Kat zwykłyśmy śpiewać w duecie lub jak w chórku, podczas gdy na trasie Adulruna mogłam w swój występ wlać więcej życia i energii.

Teraz pytanie od Thora. Jakbyś porównała Amerykanów do Europejczyków? Zauważyłaś jakieś różnice kulturowe?

Hmm, dobre pytanie. Wydaje mi się, że trudno generalizować, ale Europejczycy których spotkałam byli zazwyczaj inteligentni, entuzjastyczni i bardziej zaangażowani w nasze występy. Amerykanie, na ogół, są raczej toporną publiką. Nie można ich zadziwić tak łatwo i nie chcą nas poznać tak bardzo jak Europejczycy. Jeśli chodzi o kulturę, zauważyłam że Europejczycy są mniej lub bardziej nieufni. Jak raz się z nimi spotkasz, od razu wzbudzasz ich zainteresowanie - chcą wiedzieć kim właściwie jesteś i co cię kręci. Musisz wtedy trochę się wysilić, powiedzieć cześć i poświęcić im trochę czasu.

Spróbuj podsumować trasę urodzinową. Co najlepiej pamiętasz? Złe i dobre rzeczy?

Pamiętam długie godziny na scenie (prawie trzy godziny każdej nocy). Pamiętam niesamowitych ludzi z tej trasy (wszystkich naszych gości). Messiah był naprawdę troskliwy i zabawny, Piotr był trochę tajemniczy, ale miał fantastyczne, wytrawne poczucie humoru (bardzo subtelne). Był i Mats, cóż mogę rzec? Jest niesamowity i na scenie i poza nią. Ma bardzo ostre poczucie ironicznego humoru. Było trochę zamieszania z zebraniem nas wszystkich, ale daliśmy razem niezłe występy w bardzo krótkim czasie. Podobał mi się też nasz support, The Vision Bleak. To bardzo utalentowani, mili goście.

Mam kilka pytań niezbyt związanych z Therionem...

Strzelaj, moja droga.

Oprócz śpiewania, masz jakieś inne zdolności, na przykład gotowanie? (pytanie od chłopaków zastanawiających się czy byłabyś dobrą kandydatką na żonę <śmiech>)

Haha! Tak, jestem świetnym kucharzem. Wymyślam własne przepisy. Przeważnie lubię gotować azjatyckie potrawy. Uwielbiam wszystko co jest z curry. Robię przepyszne dania ze złotymi ziemniakami i kapustą włoską. Jestem wegetarianką...

Jak Christofer...

Tak, coś w tym stylu, chociaż ja nie jem mięsa ze względów zdrowotnych, podczas gdy od robi to głównie ze względów moralnych, ale szanuję jego punkt widzenia. Uważam, że duża ilość zwierząt które konsumujemy nie jest chowana w zdrowych warunkach. Kocham jeździć na rowerze, mam Bianchiego (marka roweru - przyp.) i używam go jako głównego środka transportu podczas ciepłych miesięcy.

Powiedz nam coś więcej o twoich zainteresowaniach. Jak spędzasz swój czas wolny?

Pasjonuję się jogą, którą staram się uprawiać każdego dnia. Jestem łapczywą czytelniczką, pochłaniam fantasy i science fiction. Teraz pracuję nad nowym muzycznym projektem ze znajomym - zabiera mi to dość sporo czasu. Piszę melodię i słowa do kilku jego piosenek. Są akustyczne.

Co daje ci joga?

Czuję się bardziej związana z innymi i bardziej spokojna kiedy praktykuję regularnie. To wycisza... Poza tym pomaga mi się skupiać. Poza tym, dobrze jest być elastycznym!

Twoja ciało ma ładne kształty...

Staram się. Ważne by zacząć jak najwcześniej. Ostatnio nauczyłam się snowboardingu. Bardzo to lubię, jest to łatwiejsze niż jazda na nartach. No i możesz jechać dużo szybciej!

Odważyłabyś się kiedyś śpiewać w kapeli blackmetalowej?

Jak tylko miałabym śpiewać klasycznie, to tak, ale growlować nie potrafię. Nie za bardzo rozumiem mechanizm growlowania. Sam black metal nawet lubię, tak jak chociażby Demonoid. Są bardziej progresywni.

Jakie są twoje ulubione zespoły, artyści? Twoje inspiracje?

Wow, dużo tego. Mam ekstremalnie eklektyczne gusta. Zacznę od muzyki poważnej.
Kompozytorzy: Johannes Brahms, Gustav Mahler, John Tower, Tobias Picker, Ralph Vaughan-Williams.
Śpiewacy klasyczni: Dietrich Fisher-Dieskau, Ann Sofie Von Otter, Dawn Upshaw, Arleen Auger.
Uwielbiam: : Helmuth Rilling, Ton Koopman, Nick McGegan, Bobby McFerrin.
Jeśli chodzi o muzykę współczesną, słucham wszystkiego po trochu: Ani Difranco, Beck, Emiliana Torrini, Nick Cave, Coach Said not To, The Deaths, Buena Vista Social Club, Massive Attack, Sigur Ros, The Deaths, Gillian Welch, Smashing Pumpkins, Porcupine Tree, Virginia Rodrigues, Pink Martini, Tom Waits, ale to nie koniec! A! Jeszcze lubię Bjork! Coach said Not To i The Deaths są lokalnymi zespołami z Minnesoty. Buena Vista Social Club jest grupą artustów z Kuby, ich muzyka jest kubańska. Virginia Rodrigues jest z Bahii, z Brazylii. Brzmi tak, że jest niepodobne do wszystkiego co do tej pory słyszałaś.

Teraz czas na kilka offtopów. Wolisz stare ciuchy, na przykład w stylu gotyckim, klasyczne czy coś co jest po prostu modne?

Zazwyczaj ubieram się na czarno. Generalnie staram się mieszać mój styl i przeważnie noszę się bardziej punkowo niż gotycko. Lubię jasne, wstrętne kolory! I kocham czerwień. I biel z czernią. I kratkę. I buciory. Jeśli miałabym z tego zrezygnować, przefarbowałam włosy na jakiś szokujący kolor i zmieniła imię na "Lu", haha! Nie, żartuję. Lubię kilka styli, ale raczej interesuję się raczej przyszłościowym stylem. Nie mogę jednak ubierać na siebie zbyt dużo takich ubrań. Nie jestem zbudowana jak typowa amerykańska modelka. Jestem zbyt krzywa! Nie oglądam za często telewizji, ale kiedy już to robię, lubię popatrzeć na programy związane z modą lub programy naukowe. Albo show ze zwierzętami w roli głównej, kiedy potrzebuję się pośmiać i poprawić sobie humor. Nie cierpię reality show, ale podoba mi się "Project Runaway". To rywalizacja między projektantami mody, bardzo śmieszna i interesująca.

Chciałam cię zapytać o taką jedną rzecz... Dlaczego narysowałaś złamane serce na fladze TMP?

Haha! Trochę głupio odpowiem - ponieważ normalne serce nie jest METALOWYM sercem!

Masz stałego partnera? (to pytanie od Immortal Kinga)

Nie mam obecnie stałego partnera, ale pracuję nad tym! Spotykamy się, lecimy na siebie, teraz tylko musimy spędzić ze sobą więcej czasu aby przekonać się czy coś z tego będzie.

Wierzysz w Boga?

Kolejne pytania, haha! Mogę powiedzieć "tak i nie"?

Tak i nie (śmiech).

Haha! Sądzę, że istnieje jakiś powód dla którego tutaj jesteśmy, ale nie potrafię czy to za sprawą Boga czy czegoś innego. Ooo! Zrymowało się! Może wykorzystam to w cytacie. (no, w oryginale się istotnie zrymowało - przyp.)

Thor przygotował dla ciebie kilka pytań. Co sądzisz o kadencji Busha?

Ooo... Sądzę, że tak właściwie to nie wygrał prezydentury, ale ją ukradł. Wstydzę się na myśl, że połowa uprawnionych do głosowania nie raczy się nawet pojawić na wyborach. Dlatego takie głąby jak George Dubya mają szansę.

Na kogo zamierzasz głosować w nadchodzących wyborach?

Nie zdecydowałam jeszcze kto dostanie mój głos. Bardzo lubię Dennisa Kucinicha, ale chyba nie dostanie nominacji od Demokratów. Jest zbyt progresywny. Lubię Baracka Obamę gdyż jest idealistą, który pasuje do mojej optymistycznej, amerykańskiej natury. Ale jeszcze nie wiem na kogo zagłosuję. Przez ostatnie dwa razy wybierałam Ralpha Nadera.... Uważam, że Stany potrzebują więcej niż dwóch partii aby reprezentować wyborców.

Czy sądzisz, że interwencjonizm jest dobry dla Stanów Zjednoczonych? Nie byłoby lepiej uprawiać politykę z początku dwudziestego wieku - izolacjonizm?

Tak, myślę że interwencjonizm jest niebezpieczną drogą. Sądzę, że zapobiegawcze interwencje są okropnym nieporozumieniem i przysporzą Stanom coraz to więcej i więcej problemów. Nie wiem jednak, czy możemy powrócić do polityki izolacjonizmu. Świat jest nierozerwalnie ze sobą wymieszany. Technologicznie, ekonomicznie, itp. Myślę, że ścieżka pokoju i szacunku dla kultur innych byłaby o wiele bardziej owocna. Na pewno bardziej niż "budowanie narodu".

Czemu uważasz Dalay Lamę za swój autorytet?

Ah, niekoniecznie jest on dla mnie autorytetem. Po prostu szanuje jego poglądy i jego nauki, że życie ludzkie jest święte. Święte i ważne. I wyjątkowe. I każde jedno powinno być traktowane jako część większej całości.

Teraz ostatnie pytanie dla ciebie. Dzięki za spędzenie z nami dwóch godzin. Nie krępuj się powiedzieć czegoś fanom i czytelnikom wywiadu.

To była przyjemność, Agnes. Dzięki wszystkim za tak prowokacyjne pytania, i stay metal, haha!

Stay metal! I w Therionie! (śmiech)

Postaram się!

Dziękuję.

Dziękuję!

Wywiad przeprowadziła Agnes , 18 stycznia 2008
Fotki: Karol Romaniuk i Aesmadaeva.com


Wszelkie prawa zastrzeżone!

Comments
No Comments have been Posted.
Post Comment
Please Login to Post a Comment.