Solon
wielki grecki prawodawca oraz poeta podróżujący do Egiptu by zdobywać wiedzę o Atlantydzie od kapłanów.
Oto jak Solona opisuje się w książce "Zarys dziejów religii" (wyd. Iskra):
Solon (640/630-559), prawodawca ateński i poeta, w elegii Do siebie samego snuje rozważania na temat trwałości czy też raczej nietrwałości majątku oraz nieokiełznanej chciwości ludzi i pogoni za coraz to większym dobytkiem. Przecież i tak człowiek nie zabierze z sobą nic z tego, co posiada, poza grób. Ważniejsza jest dobra sława u ludzi. Podobne stanowisko - jak wiemy - zajmował też Hezjod. Z Hezjodem miał też Solon wspólną wiarę w sprawiedliwość rządzącą światem, ale różni się od niego interpretacją tej sprawiedliwości. U Hezjoda kary (np. klęski żywiołowe, głód, choroby itp.) zsyła Zeus i nie są one zróżnicowane co do ilości i jakości zależnie od rodzaju i wielkości przewinienia. "U solona natomiast - jak pisze W.Steffen - kary są logiczną emanacją złego postępowania społeczeństwa. Według niego w życiu społeczno-politycznym wszystko dzieje się z nieubłaganą konsekwencją i prawidłowością, jak w przyrodzie. Gdzie stosunki socjalne kuleją, tam musi nastąpić walka klas kończąca się rozruchami i wojną domową, niszczącą całe pokolenia. Taką diagnozę postawił Solon schorzałemu społeczeństwu stojącemu już u progu katastrofy".