Khlysti - pol. chłyst.
W XVII wieku szał religijny ogarnął ludność Rosji. Zarówno wśród chłopstwa oraz rzemieślników, jak i wśród ludzi majętnych rozpowszechniło się przekonanie, że Kościół prawosławny jest królestwem antychrysta, a jego biskupi i popi są sługami Szatana, których porządni chrześcijanie nie powinni słuchać.
Powstało wtedy wiele sekt, tzw. bezpopowców, którzy wierzyli, że chrztu może udzielać każdy, a droga do Boga wiedzie przez rygoryzm obyczajowy i surowe umartwienia. Bezpopowcy wysoko cenili sobie życie klasztorne i pustelnicze, a wielką wagę przywiązywali do postów, żegnania się i bicia pokłonów.
Najsłynniejszą z tych sekt byli chłyści, którzy bardziej niż w Biblię wierzyli w bezpośrednie natchnienie Ducha Świętego. Chłyści twierdzili też, że w 1645 roku sam Bóg zstąpił na ziemię i wcielił się w ich przywódcę, Daniłę Filipowicza. Oczywiście, nie spodobało się to dostojnikom prawosławnym. Po trzydziestu latach prześladowań patriarcha Nikon schwytał i uwięził Daniłę. Wtedy jednak ziemię skryły ciemności, co skłoniło patriarchę do uwolnienia swego przeciwnika.
Chłyści wierzyli w wędrówkę dusz i Sąd Ostateczny, który miał się odbyć w... Petersburgu pod przewodnictwem Daniły Filipowicza.
Ich tajne obrzędy składały się z modłów, pocałunków, śpiewu i proroctw, a także z orgii seksualnych. Mistyczny erotyzm nakazywał im stosunki płciowe między "braćmi" i "siostrami", zakazywał ich natomiast między małżonkami.
Rozprzestrzeniająca się sekta chłystów musiała budzić zgrozę wśród bardziej porządnych chrześcijan. Książę Jusopow tak o niej pisał: "Powiada się, że są natchnieni duchem świętym i ucieleśniają Chrystusa... Celem ich obrzędów jest wywołanie ekstazy religijnej i szaleństwa erotycznego. Po inwokacjach i hymnach wierni tworzą krąg, kołyszą się rytmicznie, po czym kręcą w kółko, coraz szybciej i szybciej... a mistrz ceremonii biczuje każdego, kto nie wykazuje się wystarczającym zapałem. Obrzęd kończy się straszliwą orgią, w trakcie której wszyscy zwijają się na ziemi w ekstazie bądź konwulsjach".
Niektórym jednak to nie wystarczało. W 1771 roku złapano Andrieja Iwanowa i oskarżono go o to, że namówił do samookaleczeń trzynastu religijnych chłopów. Pomagał mu w tym niejaki Konrad Seliwanow, któremu udało się zbiec przed obławą, dzięki czemu uniknął zsyłki na Sybir.
Znajdujący się na wolności Seliwanow począł krytykować nie tylko Kościół prawosławny, lecz i samą sektę chłystów. Potępiał ich za rozwiązłość. Głosił też, że grzechem pierworodnym ludzkości jest akt płciowy. Namawiał więc napotykanych chłopów, żeby się "wybielili" i odcięli owo narzędzie grzechu, czyli członka. Co dziwne, jego nauki cieszyły się dużym powodzeniem.
Tekst z www.gwiazdy.com.pl
________________________
Chłystowie trwali nadal w XIX w. Należał do nich także sam Rasputin. W latach osiemdziesiątych Kozak Jewdokim Kozin zreformował ich doktrynę, wprowadzając doń elementy panteizmu (utożsamia on Boga z przyrodą z rzeczywistością, negująca go jako osobę) i metempsychozy. Z tego powodu nowochłyści wyróżniali się ścisłym wegeterianizmem (wystrzegając się zwłaszcza jaj, by nie przerwać łańcucha palingenezy). Związani z chłystostwem byli też szałopuci. Pismo Święte to dla nich wykład moralny, dostarczający wskazówek w życiu codziennym; religijność wyraża się dla nich w czynieniu dobra bliźnim. Nabożeństwa szałoputów są bardzo skromnymi zebraniami. Szałopuci potępiali wszystkie zajęcia ludzkie poza pracą na roli. Żyli w komunach, sprawiedliwie dzieląc dobra. Małżeństwo formalne odrzucali na rzecz związków uczuciowych.