WIESZCZBA WÖLWY (VÖLUSPÁ)

Pieśń powstała na przełomie X-XI w. W jej datowaniu pomocne było imię występującej tu walkirii (strofa 31) - Geirskogul. Imię to jest bowiem zapożyczeniem z pieśni żałobnych Há konarmál - na śmierć króla Hakona.
Wieszczka Wölwa zaczyna pieśń objawienia słowami nakazującymi tłumom milczenie i posłuch. Zgodnie z pragermańskim obyczajem w chwili rozpoczęcia uroczystości sakralnych oraz obrad thingowych obwieszczano pokój, którego pogwałcenie pociągało za sobą surowe kary. Wspomina o tym Tacyt w "Germanii" (I/II w.), rozdz. II.



1. Słów mych słuchajcie, potomkowie święci,
Wyżsi i niżsi Heimdalla synowie,
Każesz mi mówić, Ojcze Wszechpotężny
O dawnych dziejach, jak sięgnąć pamięcią.

2. Pomnę olbrzymów przed wieki poczętych
Co piastunami byli moimi
I pomnę dziewięć światów i dziewięć
Świętego drzewa korzeni w głąb ziemi.

3. W zaczątkach świata za czasów Ymira
Ni piasku, ni morza, ni chłodnych bałwanów,
Nie było ziemi i nie było niebios,
Ni traw nie było - lecz czeluść otchłani.

4. Aż Bura synowie wydźwignęli ziemię
I Midgard sławny pobudowali
Słońce południa ogrzało głazy
A bujnym kwieciem okryły się pola.

5. Towarzyszyło słońce miesiącowi,
Prawicę swoją kładło na skraj nieba,
Słońce nie znało mieszkania swego,
A miesiąc mocy swej nie znał,
Gwiazdy - gdzie stać, nie wiedziały.

Strofa 1, wers 2:
Bóg Heimdall spłodził z trzema kobietami, Eddą, Ammą i Modir, trzech synów, przedstawicieli trzech stanów: niewolników, wolnych kmieci i wielmożów; od nich pochodzi cała ludzkość.

Strofa 2, wers 1-2:
Wölwa wywodzi się z olbrzymów, którzy byli pierwszymi istotami na świecie, dlatego może mówić o zamierzchłych dziejach; od olbrzymów pochodzą nawet bogowie.

Strofa 2, wers 3:
Pieśni Eddy wymieniają: Asgard - gród Asów, Wanaheim - siedziby Wanów, Alfheim - świat Alfów, Muspell - świat ognia, gdzie rządzi olbrzym Surt, Midgard - świat ludzi, Jötunheim - państwo olbrzymów, Niflhel - świat umarłych. Snorri w swej Eddzie wymienia dwa pozostałe: świat karłów i świat lodów najdalszej Północy.

Strofa 4, wers 1:
Bura synowie - Odin i jego bracia Wili i Wei. Zwolennicy wspólnych źródeł religii widzą w nich odpowiednik chrześcijańskiej Trójcy Świętej.

6. Bogowie wszyscy sejm wielki zwołali,
I Nieśmiertelni tak nad sprawą radzili:
Miesiącowi na nowiu i Nocy imię dali,
Poranek nazwali i Południe takoż
I Podwieczerz i Wieczór, by móc liczyć lata.

7. Asowie się zeszli na Idawale,
Chram i ołtarze wznieśli wysokie,
Kowalskie zrobili ognisko, złoto obrabiali,
Obcęgi kuli, narzędzia stwarzali.

8. Igrzyska urządzali na dziedzińcu weseli,
Nie mieli niczego, co nie było złotem,
Póki nie przyszły trzy Thursów dziewice
Z Jötunhrimu, ojczyzny Olbrzymów.

9. Bogowie wszyscy sejm wielki zwołali,
I Nieśmiertelni nad sprawą radzili,
Kto tu ma stworzyć karłów zastępy
Z Brimira krwi i Blaïma kości.

Strofa 6, w. 3-5:
W wielu miejscach Eddy czytamy, że bogowie stworzyli pełnię i nów księżyca, czyli cały miesiąc, aby ułatwić liczenie czasu.

Strofa 7:
Bogowie zajmują się z zamiłowaniem rzemiosłem - rys charakterystyczny dla Skandynawów, którzy nigdy nie gardzili pracą fizyczną.

Strofa 8, w. 3:
trzy [...] dziewice - Norny, boginie losu; przyniosły ze sobą przeznaczenie, co położyło kres beztrosce.

10. Tam wtedy Modsognir stworzony został,
Najznamienitszy, Durin jako drugi;
Ci ulepili z gliny mnóstwo karłów
Na podobieństwo ludzkie - tak zaświadczył Durin.

11. Nyi i Nidi, Nordri i Sudri
Austri i Westri, Althojf, Dwalin,
Nar i Nain, Niping i Dain,
Bifur, Bafur, Bombur, Nori
An i Onar, Ai, Mjödwitnir

12. Wigg i Gandalf, Windalf, Thorin,
- Thror i Thrain, Thekk, Witr i Lit,
Nyr i Nyrad - teraz ja karłów
- Reginn i Radswid - wiernie wyliczyłam.

13. Fili, Kili, Fundin, Nali,
Heptifili, Hannar, Swiur,
Frar, Hornobori, Frägra i Loni,
Aurwangr, Jari, Eikinskjaldi.

14. Pora powiedzieć ludziom Dwalina
Rzeszy karłów - Lofar ród ten zaczął -
Co z skalistych stron bagnistym szlakiem
Na piaszczyste ciągnęli ławice.

15. Tam był Draupnir i Dolgthrasir,
Hor, Haugspori, Hlewang, Gloin,
Dori, Ori, Duf, Andwardi,
Skirfir, Wirfir, Skafid, Ai.

16. Alf i Yngwi, Eikinskjaldi,
Fjalar i Frosti, Fidr i Ginnar;
Póki ludzkość trwać będzie, wiadomo,
Że rodu praojcem jest Lofar.

Strofy 10 - 16:
Gering i Sijmons w wydaniu Eddy (Die Lieder der Edda, Halle a.d. Saale 1888-1931) podali alfabetyczny spis imion 69 karłów wraz z ich odmianami we wszystkich rękopisach. Imiona te miały symboliczne znaczenie; obecnie tylko kilka jest zrozumiałych.

17. Wtedy z tej rzeszy zstąpili trzej Asowie,
Mocni i miłościwi, do mgieł niebytu;
Ujrzeli na ziemi w niemocy leżących
Aska i Emblę, nieświadomych losu.

18. Ducha nie mieli i tchu nie mieli,
Ni krwi, ni głosu, ni rumieńców zdrowych;
Dech dał im Odin, a duszę dał Hönir,
Krew dał im Lothur i rumieniec zdrowy.

19. Wiem, gdzie jesion stoi, Yggdrasill się zowie,
Lśniącą wilgotnością pień jego zroszony;
Z niego idzie rosa, co w dolinach spada,
Koło Urd studni wciąż zieolny stoi.

20. Stamtąd przybyły dziewy wszechwiedzące,
Trzy, z owej sali, co pod drzewem stoi;
Urd zwie się pierwsza, a druga Werdandi
- rytowały w drzewie - Skuld na imię trzeciej,
Postanawiały losy, zakreślały żywot,
Ludzkim istotom stwarzały przeznaczenie.

Strofa 17, wers 1:
Strofy 9-16 są późniejszą interpolacją, zatem słowa "wtedy z rzeszy" odnoszą się do bogów, wymienionych w strofach 7-8.

Strofy 17-18:
Jest tu podanie o stworzeniu człowieka. Ask i Embla to początkowo rośliny: jesion i jakieś pnącze; drzewo i pnąca się wokół niego roślina były często symbolem pary małżeńskiej.

21. Pierwszą na świecie wojnę pomnę
Gdy na oszczepy Gullweig wbili,
Kiedy ją w hali Hara spalili,
Trzykroć palili trzykroć odrodzoną,
Wielokroć razy, a wiecznie żywą.

22. Heid ją zwano, gdy w dom wchodziła,
Wieszczka mądra, różdżce moc dawała,
Czarowała wszędy zmysłów obłąkanie,
Złym niewiastom - rozkosz i radość.

23. Najwyżsi Rządcy sejm wielki zwołali,
I Nieśmiertelni nad sprawą radzili
Czy grzywnę Asowie powinni zapłacić,
Czy też wszystkie bogi ofiary równo dzielić.

24. Rzucił był Odin oszczep w tłum wojów
Pierwsza na świecie walka to była,
Wał twierdzy Asów powalon został,
Waleczeni na pole wkroczyli Wanowie.

Strofa 21:
wers 2. Gullweig - bogini z rodu Wanów, piękna i lśniąca jak złoto, rozbudziła w ludziach miłość do tego kruszcu, przez co stała się przyczyną ich demoralizacji.
wersy 3-4. By położyć kres złu, które niosła ze sobą Gullweig, bogowie postanowili ją spalić; robili to trzykrotnie, a za każdym razem bogini wychodziła z ognia jeszcze piękniejsza, jak złoto uszlachetniane w ogniu, które właśnie uosabiała.

Strofy 23-24:
Mowa tu o wojnie między dwoma rodami bogów: Asami i Wanami. Kronika Adama z Bremy (zm. 1081) Gesta Hammaburgensis ecclesiae pontificum podaje, że w świątyni w Uppsali najpierwszymi bogami byli: Wotan, Thor i Frigg, co wskazuje na to, że doszło do ugody, gdyż Wotan i Thor byli Asami, bogini Frigg - Wanem.

Strofa 24:
Wypadki opisane w tej strofie mieszczą się w czasie przed strofą 23 i są dalszym ciągiem dziejów zawartych w strofach 21-22. W podaniu o wojnie Asów z Wanami kryją się być może dzieje jakiejś walki wyznań. Snorri w Heimskringli (Krąg ziemski) podaje odwrotny przebieg walki: to Odin wyruszył na wyprawę przeciw Wanom, a oni się bronili. Według tego podania kult Wanów byłby starszy.

25. Bogowie wszyscy sejm wielki zwołali,
i Nieśmiertelni nad sprawą radzili,
Nieszczęść kto klęskę na niebo sprowadził
i żonę Oda olbrzymowi oddał.

26. Thor gniewem wzburzon samowładnie most wzniósł
- Rzadko spokojny w podobnych sprawach:
Złamane słowa, przysięgi i śluby,
i ważne umowy wspólnie zawarte.

Strofy 25-26:
Strofy te byłyby niezrozumiałe, gdyby nie relacja Snorriego (Gylfaginning, rozdz. 42). Otóż pewien olbrzym (imię nie podane) złożył ofertę, że w przeciągu półtora roku zbuduje Asom twierdzę, która będzie w stanie stawić czoła Thursom. Postawił tylko warunek, że w zamian za to dostanie słońce, księżyc i, co najważniejsze, boginię Freyję za żonę. Żądania te zostały za radą Lokiego przyjęte przez bogów, pod warunkiem jednak punktualnego ukończenia pracy. Olbrzym zabrał się do roboty, mając do pomocy cudownego ogiera Swadelfariego. Gdy już tylko trzy dni pozostały do ukończenia twierdzy i było pewne, że olbrzym tego dokona, strach padł na Asów, że będą musieli wywiązać się z obietnicy. Zażądali teraz od Lokiego, grożąc mu śmiercią, by znalazł jakąś radę. Wówczas Loki przemienił się w klacz i uwiódł Swadelfariego, który szalał całą noc, i nie dał się zapędzić do pracy. Olbrzyma ogarnęła rozpacz, bo zrozumiał, że przez podstęp bogów nie zdąży na oznaczony termin. A bogowie wysłali Thora, by swym młotem, Mjöllnirem, zabił olbrzyma.
Wracając do Lokiego - jego romans z Swaldelfarim był błogosławiony w skutkach: urodziło się źrebię, ośmionogi Sleipnir, niezwykle szybkobieżny, a Odin wziął go sobie na wierzchowca.

27. Wiem, że Heimdalla róg jest ukryty
Pod świętym drzewem, gdzie wiatr świeży wieje,
Rzekę widzę tokiem nań rwącą obfitym
Z zastawu Walfadra: wiecież teraz, czy nie?

28. Na dworzem siedziała, gdy starzec przyszedł,
Asów król, i w oczy mi spojrzał głęboko:
"Czemu pytacie mnie, stawiacie na próbę?
Wszystko wiem, Odinie, gdzieżeś oko ukrył.

29. Wiem, że Odina oko jest ukryte
W sławnej Mimira studni;
Każdego dnia Mimir pije miód
Z zastawu Odina: wiecież teraz, czy nie?

Strofa 27, wers 4:
zastaw Walfadra - Walfadr (Odin) dał olbrzymowi swoje oko w zamian za prawo picia z źródła wiedzy. Takie jest pierwotne podanie. Owym jednym okiem Odina jest Słońce. Na pytanie gdzie jest drugie oko - była odpowiedź: w wodzie.

Strofa 29, wers 2:
Tu jest druga, późniejsza wersja o oku Odina - jest ono czerpakiem, którym się podlewa święty jesion Yggdrasil. Niezgodność wersji jest dowodem, że strofy są różnego pochodzenia, że jedna z nich jest interpolacją.

30. Pierścienie Herföd dał i naszyjniki
[...............................................................]
Dostał wieszczby mądre, czarów wzrok przyszłości,
Patrzałam daleko, widziałam każdy świat.

31. Widziałam z daleka przybyłe walkirie
pędzić gotowe do pól bohaterów,
Skuld tarczę niosła, i Skogul druga,
Gudr, Hild, Gondul i Geirskogul.

32. Widziałam ukryte skrwawionego boga,
Odina dziecka dziecka, Baldra, przeznaczenie:
Wysoko nad wałem stał rosły
złej sławy lecz piękny krzew jemioły.

33. Stała się z jemioły, co wiotką się zdała
Śmiercionośna strzała: Höd ją wypuścił.
Baldra brat urodził się wkrótce,
Noc jedną miał syn Odina, wroga gdy zabił.

Strofa 32, wersy 1-2:
O istnieniu kultu Baldra wspomina kronikarz duński Saxo Grammaticus (zm. ok. r. 1220) w Gesta Danorum (Czyny Danów). Baldr jest bogiem światła; popularności wśród ludu nie zaznał nigdy, bo ludzie zwracają się raczej do tych bogów, od których spodziewają się pomocy; Baldr był martwy, a zmartwychwstanie jego przepowiadano na dzień dalekiej i niepewnej przyszłości. Sophus Bugge starał się wykazać, że postać Baldra jest odbiciem Chrystusa.

Strofa 33:
wersy 1-2. Bogini Frigg, bojąc się o życie Baldra wymogła na wszystkim co żyło i na martwych przedmiotach, że nigdy nie uczynią mu krzywdy. Ale zapomniała o jemiole. Z tej jemioły zrobił sobie strzałę niewidomy brat Baldra, Höd, a kiedy strzelał z łuku, jego ręką kierował bóg Loki... (Gylfaginning Snorriego).
wers 3. Baldra brat - Wali, syn Odina i śmiertelnej kobiety, Rind, był tak dzielny, że już jako jednodniowe dziecko pomścił śmierć Baldra. Motyw wczesnej dojrzałości spotyka się często w podaniach. Z mitologii greckiej znane są wyczyny Heraklesa i to, że Apollo rozerwawszy powijaki zażądał instrumentu muzycznego. Na północy noworodki były bardziej wojownicze, przychodziły na świat w pełnej zbroi, a jeden z nich nawet konno... Ale i tu zdarzył się przypadek, że nowo narodzone niemowlę wyrecytowało nienaganny dróttkaett i tym uratowało się od wyniesienia na śmierć.

34. Rąk nie mył wcale ni włosów nie czesał,
Póki nie przywiózł na stos wroga brata;
Ale Frigg płakała w Fensali
Nad klęską Walhalli: wiecież teraz, czy nie?

35. W więzach widziałam, u źródeł gaju
Zło przynoszącego, podstępnego Loka,
Sygin tam siedzi, losy małżonka
Szczęścia jej nie dały: wiecież teraz, czy nie?

36. Rzeka płynie od wschodu dolinami jadu
Mieczów pełna, oszczepów, Slid się nazywa
[...............................................................]
[...............................................................]

37. Stała na północy na polach Nidu
Sala ze złota, Syndry rodu,
Inna zaś stała na Okólni
Sala uczt olbrzyma, Birmir jego imię.

Strofa 36, w. 1-2:
Rzeka płynie od wschodu, czyli królestwa Oszroniałych olbrzymów - Hritmthursów - i tworzy granicę między państwem umarłych a krajem żywych. Miecze i inna broń sieczna uzmysławiają nieludzkie zimno tej części świata. Mit o rzece mieczów spotyka się także kilka razy w zapiskach z XII w., m.in. u Saco Grammaticusa (Gesta Danorum), skąd wnosić można, że wyobrażenie to było ogólnonordyckie.

Strofa 37:
Wielu badaczy uważa tę strofę za interpolację; przyznać jednak trzeba, że obraz złocistych sal uczt świetnie kontrastuje z obrazem zimna w strofie poprzedniej.
wers 1: Nid - okres stopniowego ubywania księżyca, do momentu, kiedy ciemność staje się zupełnie nieprzenikniona.
wers 2: ród Syndry - ród karłów, mieszkających pod ziemią, odznaczających się niesłychaną zręcznością i umiejętnością obróbki metali, zwłaszcza złota, oraz wyrabiania klejnotów. Podziemne ich pałace zamiast słońcem, oświetlane były blaskiem złota i kryształu górskiego.

38. Salę widziałam: z dala od słońca stoi
Na Wybrzeżu Trupów, na północ wychodzą wrota;
Jadu krople przez dymnik padają,
Z grzbietów wężów plecione są ściany.

39. Tam widzę rzekę, pod prąd żmudnie brodzą
Krzywoprzysiężcy i mordercy-wilki;
Tam ssie Nidhög umarłych ciała,
Wilk rozrywa ludzi: wiecież teraz, czy nie?

40. W żelaznym lesie na wschodzie stara siedzi,
Rodzi tam pomiot Fenrirowi,
A z nich wszystkich najokrutniejszym jest
Pożerca słońca w postaci Wilka-Olbrzyma.

41. Ciałami umierających zaspokaja głód,
Siedziby bogów zbluzgał krwią.
Słońce czernieje, a późniejsze lato
Pełne jest klęsk; wiecież teraz, czy nie?

Strofa 40, wers 1:
żelazny las - w oryginale Isarnvidr; tak nazywano dawniej każdą prastarą puszczę, stanowiącą granicę między dwoma krajami; tutaj - między krajem olbrzymów a krajem ludzi.

42. Na kropcu siedział, grając na harfie,
Pasterz baby-olbrzymy, Eggdir wesoły;
Zapiał mu na drzewie
Ciemnoczerwony kogut, Fjalar zwie się.

43. Asom pieje Gollinkambi,
Budzi on wszystkich u Herjafadra,
Inny zaś pieje w głębi podziemiach,
Jak sadze rudy, na salach Heli.

44. Szczeka teraz Garm głośno przed Gnipa jamą,
Okowy pekają, Fenrir-wilk wolny pędzi;
Wiele wiem, przyszłość widzę,
Bogów przeznaczenie, zwycięzców upadek.

Strofa 42, wersy 1-3:
Często czytamy w sagach i pieśniach nordyckich, że królowie i wodzowie siedzieli na wzgórzu albo na usypanym kopcu, skąd widzieli swój kraj i zbliżającego się doń nieprzyjaciela. Tutaj prawdopodobnie siedzi nie pasterz, lecz mąż olbrzymki, o czym świadczy znaczenie jego imienia "ostrą bronią zbrojny".

Strofa 44, wers 2:
Wilk Fenrir był najzawziętszym wrogiem bogów, którzy zakuli go podstępem w czarodziejskie okowy.

45. Bracia bić i zabijać się będą,
Dzieci sióstr rodzonych związki krwi kalają,
Czasy szaleństwa, bezwstydu, cudzołóstwa,
Wiek topora, wiek miecza i tarcz strzaskanych,
Wiek zamieci wilczych nim świat w przepaść runie.

46. Syny Mimira powstają, a śmierć
Oznajmia stary Gjallarhorn;
Głośno dmie Heimdall, róg wznosi wysoko,
Odin rozmawia z głową Mimira.

47. Drży jesion Yggdrasil, wyniosły,
Jęczy stare drzewo, a Olbrzym idzie na wolność;
Przerażeni czekają wszyscy w krainie Heli
Aż Surta brat świat pochłonie.

Strofa 45:
Obraz upadku ludzkości przed końcem świata.

Strofa 47, wers 2:
Olbrzym - wilk Fenrir

48. Jak jest z Asami? Jak jest z Alfami?
Wrzawa w Jötunheimie, Asowie na tingu;
Stękają karły u kamiennych drzwi,
Skalnych ścian mędrcy: wiecież teraz, czy nie?

49. Szczeka Garm głośno przed Gnipa jamą,
Okowy pękają, Fenrir-wilk wolny pędzi;
Wiele wiem, przyszłość widzę,
Bogów przeznaczenie, zwycięzców upadek.

50. Hrym jedzie od wschodu, tarczę dzierży
Wije się wąż świata, straszny w swej wściekłości,
Bije morskie bałwany, a orzeł skrzeczy
Szarpiąc zwłoki; Naglfar nadpływa.

51. Statek sunie od wschodu, lud Muspellu płynie
morskim szlakiem, a Loki jest u steru;
Ciągną Olbrzymy, wszyscy razem z Wilkiem,
Byleipta brat im towarzyszy.

52. Surt idzie z południa z ogniem zniszczenia,
Boskich wojów miecz jak słońce błyszczy,
Skały kruszą się, wiedźmy w przepaść lecą,
Męże kroczą śmierci drogą, niebo pęka.

53. Hlin po raz wtóry doznaje smutku,
Gdy Odin do walki z wilkiem rusza,
A Beli zwycięzca przeciw Surtowi;
Pada w boju mąż umiłowany Friggi.

Strofa 50, wers 2:
wąż świata - Midgardsorm

Strofa 53, wers 1:
Pierwszym powodem smutku Hlin (bogini Frigg) była śmierć syna, Baldra.

54. Przybiega syn Sygfadra, wielki Widar,
By z zwierzem, co trupy żre, walczyć,
I wbija miecz synowi Hwerdrunga
Prosto w serce; ojciec został pomszczony.

55. Spieszy sławny syn Hlodyny:
W górze wysoko wąż lśniący zieje,
Smokowi na spotkanie syn Odina idzie.

56. Z wściekłością go wali obrońca Midgardu;
Męże wszyscy swoje opuszczają domy;
Dziewięć kroków wstecz cofnął się syn Fjörgyny,
Zlany jadem gada, śmiercią naznaczon - i sławą.

57. Słońce ciemnieje, ziemia osuwa się w morze,
Spadają z nieba jasne gwiazdy,
Szaleją dymy i ogień, co życie ożywiał,
Płomieni żar wysoko strzela w niebo.

58. Szczeka Garm głośno przed Gnipa jamą,
Okowy pękają, Fenrir-wilk pędzi wolny,
Wiele wiem, przyszłość widzę,
Bogów przeznaczenie, zwycięzców upadek.

59. Widzę, jak znów się wyłania
Ziemia z morza, zieleniejąca;
Lecą wodospady, a orzeł nad nimi,
Ten, co w górskiej krainie ryby łowi.

60. Asowie się zeszli na Idawale
O wężu Midgardu rozprawiają ważnie,
O wydarzeniach wspominają wielkich,
O starych Fimbultyra rozprawiają runach.

61. Tam potem cudowne
Złote tablice w trawie się znajdą,
Te, co za dawnych czasów posiadali.

62. Rola nie obsiana będzie rodziła
Zło w dobro się przemieni; Baldr wróci,
Na Hropta boiskach zamieszka Höd i Baldr
W świątyni bogów: wiecież teraz, czy nie?

Strofa 62, wers 3:
Hropta boiska - Walhalla

63. Tam wybierze Hönir wróżbiarską różdżkę,
Bratańcy Tweggja budować będą
Obszerne niebiosa - wiecież teraz, czy nie?

64. Salę widzę, od słońca piękniejszą,
Dach złotem kryty, na Gimleï:
Sprawiedliwi tam mieszkać będą,
Szczęścia wiecznego doznawać będą.

65. Wtedy przyjdzie Wielowładny, co sądzi,
Wszechmocny z wysokości, co rządzi.
[...............................................................]
[...............................................................]

66. Smok ciemny tam nadlatuje,
Wąż lśniący, z dołu od Nidafjöll,
Na piórach Nidhögg - lecąc nad polem -
Niesie trupy - teraz ginie.


Menu

Następna pieśń

Zobacz tę pieśń w "czystej formie" (bez tłumaczenia strof)